Wkrótce Baltic Porter Day! Już czas, żebyście poznali nasze najnowsze dzieło, nad którym pracowaliśmy niemal 2 lata – Woodside Imperial Porter. Zamknęliśmy go w sentymentalnej butelce, do której nieprzerwanie, niemalże od początku istnienia naszego browaru, rozlewamy piwo.
Kiedy minusowa temperatura za oknem coraz bardziej daje się we znaki, potrzebujemy czegoś, co porządnie nas rozgrzeje. Z domowej piwniczki znikają jasne i lekkie piwa, ustępując miejsca ciemnym i treściwym. Dlatego styczeń to idealny czas na kolejną premierę Po Godzinach.
Woodside Imperial Porter przez wiele miesięcy obracał się w naprawdę doborowym towarzystwie! Swój wyjątkowy charakter wykształcił, leżakując w otoczeniu palonych płatków dębowych, łusek kakaowca i nasion rajskiego ziarna. Z każdym dniem dojrzewał pod czujnym okiem naszych piwowarów. Dzięki trzem rodzajom słodu i prażonego jęczmienia oraz naszej autorskiej kompozycji dodatków, już od pierwszego łyku zachwyca słodowym smakiem, połączonym z nutami kawowo-czekoladowymi i lekko pikantnym finiszem. Woodside Imperial Porter to przyjemnie rozgrzewające piwo na długie zimowe wieczory. Czego mu brakuje? Tylko daty przydatności do spożycia. Dlatego jest idealne do leżakowania, podczas którego zmienia swój bukiet aromatyczny.
Imperialny porter to młodszy brat tradycyjnego porteru bałtyckiego. Wyróżnia się niezwykle bogatym, złożonym smakiem, który wykształca w procesie długiego leżakowania oraz wyższym poziomem ekstraktu. Nazwa stylu wywodzi się ze starej Anglii, gdzie bardzo esencjonalne piwa określano mianem imperialnych.
Rozsiądźcie się wygodnie w fotelu, trzymając w dłoni Woodside Imperial Porter i wraz z nami, tym właśnie piwem, wznieście, proszę, toast za nowy 2021 rok. Zdrowie!
4 grudnia 2024
22 listopada 2024
15 listopada 2024